niedziela, 7 kwietnia 2013

13. Haribo Easter

    Wielkanoc już za nami, ale żelki z tej serii wciąż są dostępne w sklepach, więc może warto, by się tu pojawiły :)
       Żelki Haribo Easter- Duża paka z małymi paczuszkami, czyli duża radość podzielona na wiele małych radości. Bardzo wygodna jest właśnie taka forma opakowania, niezwykle przyjemnym jest włożenie takiej małej porcji do torebki i uraczenie się pysznymi żelkami w czasie przerwy w pracy lub na uczelni. Zwyczajne opakowania zajmują sporo miejsca i są ciężkie, a włożenie kilku pojedynczych cukierków jest problematyczne i odpychające. Mała paczuszka to rozwiazanie idealne, by osłodzić sobie życie w ciężkich chwilach! :) 
Same żelki natomiast to najbardziej podstawowy produkt od Haribo. Klasyczne miśki, ale mniejsze i w kształcie zajączków, kurczaczków, baranków i pisanek :) Owocowe, soczyste, twarde i jędrne. Pyszne!
    Komu polecam: osobom lubiącym klasyczne, twarde, owocowe żelki.
    Moja ocena: świetne!
    Waga opakowania: 250g
    Liczba paczuszek: 18 
 W 100g:                                                 W jednej paczuszce (ok.14g):
  kalorie: 349                                               kcal: 49
  węglowodany: 80,7g                                  w: 11,3g

       w tym cukry:50,9g                                       c: 7,1g
  białko: 5,3g                                                b: 0,7g
  tłuszcz: 0,1g                                               t: 0g


11 komentarzy:

  1. Super! Uwielbiam te wielkanocne edycje :) nie wiem czemu ale w nich żelki wydają mi sie trochę bardziej miękkie ;P. Tak czy inaczej małe paczuszki to świetne rozwiązanie!

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem wielką fanką miśków Haribo :) małe opakowanie to świetne rozwiązanie na wynos :)

    OdpowiedzUsuń
  3. 100 lat nie jadłam żelek, wydawało mi się, że już przestałam szaleć na ich punkcie, ale jak wczoraj kuzynka przyniosła całą 300 gramową paczkę żelek Haribo... no po prostu nie mogłam się oprzeć! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie widziałam ich! a żelki Haribo bardzo lubię, klasyka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach, Haribo! :D Kiedyś szalałam na punkcie wszelkich żelek, ale te były moimi ulubionymi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam żelki! Ale chyba bardziej przemawiają do mnie te miękkie : DD

    OdpowiedzUsuń
  7. Jej, kiedyś to ja byłam prawdziwym żelkożercą! :D:D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo serdecznie dziękuję Wam za każdy komentarz, chętnie odpowiem na każde pytanie, liczę też na różne sugestie. Z przyjemnością zajrzę do Was i na pewno zostanę na dłużej! :)