Widziałam dotąd w sklepach czarne, czerwone, zielone, czasami pomarańczowe. Ale na żółte trafiłam pierwszy raz. Nie byłabym sobą, gdyby nie wylądowały w moim koszyku. ;) Te i różowe, o których zapewne jutro (i już moge Wam powiedzieć, że zakochałam się w nich...).
Żelki Frugo Mocno Żółte- Smak: Papaja. Pierwsze o czym należy wspomnieć, to zapach. Otwieram opakowanie i czuję- słodki, owocowy aromat. Mmm. Biorę żelkę do reki- jędrna i twarda, jak wszystkie z serii Frugo. Wkładam do ust- jędrność i twardość zostają potwierdzone. Uwielbiam! Czekam na eksplozję smaku i... Nic. Nie ma eksplozji smaku. Żelki są owocowe, ale bardzo delikatne, mało intensywne, papaja jest bardzo słabo wyczuwalna. Powinny pasować osobom, które lubią żelki, ale męczy je nadmierna słodycz, tak charakterystyczna dla tych łakoci. Mi nie smakowały, taką samą opinię zupełnie niezależnie wydali domownicy- położyłam otwartą paczkę w szafce, zniknęły trzy sztuki (czyli każdy spróbował), a następnie w niezmiennej ilości leżały tak kilka dni, aż ja się nad nimi zlitowałam. ;)
Komu polecam: osobom, które mają ochotę na żelki, ale męczy je nadmierna intensywność, chcą pożuć, ale nie zasłodzić się.
Moja ocena: Bez fajerwerków.
Waga opakowania: 100g
Liczba sztuk: 21
W 100g: W jednej buteleczce (ok.4,7g):
kalorie: 343 kcal: 16
węglowodany: 79,2g w: 3,7g
białko: 6,1g b: 0,3g
tłuszcz: 0,2g t: 0g
Frugo to smak mojego dzieciństwa, nie miałam żadnego ulubionego, i jak się pojawiło znów w sklepach, to mnie nie ciągnie... :) Do żelek jakoś tym bardziej.. :)
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie jdłam, nie przepadam;)
OdpowiedzUsuńZelkow nie lubie :P ale frugo tak! czarne najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńzauważyłam, że żelki nie cieszą się uznaniem. dziwi mnie to, zawsze myślałam, że ludzie kochają żelki. ja jest im ogromną fanką!
UsuńŻelki lubię ale nie na tyle żebym sama je kupowała, jak ktoś da to zjem. A soku Frugo nie piłam w dzieciństwie więc mnie nie ciągnie do tego.
OdpowiedzUsuńmiłość mojej mamy! :D haha :D
OdpowiedzUsuńChoć żelki lubię zjeść, a samo frugo lubię wypić, jak widzę akurat te żelki, to zawsze, nie wiem czemu, omijam je szerokim łukiem ;p
OdpowiedzUsuńnawet bym się skusiła na kupno gdyby nie ta cholerna żelatyna. no ale cóż, moim znajomym nie smakowały ;)
OdpowiedzUsuńTYLKO czarne <3
OdpowiedzUsuńKto Cie tak skrzywdził naleśnikami?:(
http://cookplease.blogspot.com/ ekspresowa pizza!
o kurcze - nie widziałam jeszcze tego w sklepach *___*
OdpowiedzUsuńfajny ten Twój blog - oczywiście również Cię poobserwuję z chęcią! :))
Świetny blog :OO czemu ja go wcześniej nie odkryłam? Mogę dodać do ulubionych? (już to zrobiłam :P) też nie widziałam żółtych żelek frugo... Ogólnie żelki frugo średnio mi smakują- tylko różowe :)
OdpowiedzUsuńhttp://cat-kitchen-paradise.blogspot.com
pozdrawiam i będę tu zaglądać!