Toblerone, Szwajcarska czekolada biała z nugatem miodowo-migdałowym: O tej czekoladzie nie będę pisać wiele. Cudowna. Fantastyczna. Wspaniała. Wyjątkowa. Boska. Obłędna. Świetna. Bajeczna. Przepyszna.
Pytania?
Jeśli ktoś nie próbował- nawet nie wiesz, droga ludzka istoto, ile straciłaś. Nie marnuj życia. Idź, kup, zjedz. Wejdź do Raju.
Moja ocena: Niebiańska rozkosz!
Waga opakowania: 100g
Liczba kostek: 12
Cena: ok.5zł
Cukier, pełne mleko w proszku, tłuszcz kakaowy, miód (3%), migdały (1,6%), emulgator: lecytyna sojowa, białko jaja, aromat: wanilina. Zawiera mleko, migdały, soję, jaja.
kalorie: 535
węglowodany: 61,5g
białko: 6,2g
tłuszcz: 29g
w tym k.t.nasycone: 17,5g
W jednej kostce (ok.8,3g)
kcal: 44
w: 5,1g
b: 0,5g
t: 2,4g
ktn: 1,4g
Kto jadł, przyznawać się? ;)
białej jeszcze nie jadłam, ale chyba będę musiała:D
OdpowiedzUsuńJa też białej nie jadłam, ale jak kiedyś kupiłam na spróbowanie małą Toblerone zwykłą, to po zjedzeniu musiałam gnać do sklepu po dokładkę, są pyszne:)
OdpowiedzUsuńJeszcze tych czekolad nie jadłam, dopisze sobie do listy chciejstwa.
OdpowiedzUsuńO kurcze! takiej jeszcze nie widziałam, ale z takim nadzieniem musi być przepyszna! Na pewno się za taką rozejrzę!
OdpowiedzUsuńDziewczyny, poważnie? Aż ciężko mi uwierzyć, że na razie nikt jej jeszcze nie smakował, byłam pewna, że większość ja dobrze zna. Z całego serca polecam, jeśli będziecie miały okazję spróbujcie koniecznie! :) Kupcie choćby komuś w drobnym prezencie i zażądajcie poczęstowania! :D
UsuńNie jadłam, ale planuję :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaje sie! :D i bardzo bardzo ja lubie :)
OdpowiedzUsuńLubię cappuccino o smaku Tolberone :D Ale nie widziałam go w Polsce, tylko tu w Niemczech.
OdpowiedzUsuń*Toblerone
Usuńz wywieszonym językiem pobiegnę zaraz do sklepu w poszukiwaniu tego cuda! ^^
OdpowiedzUsuńJadłam raz i to dosyć dawno, ale jestem pewna że mi smakowało! : D
OdpowiedzUsuńI yay! Znasz Death Note? Fellow OTAKU? *___*
Ojej, to tak dawno zaczęłaś przygodę z japońską kulturą? Super! *____* A masz jeszcze jakieś inne ulubione tytuły?
UsuńI na studiach aż tak źle? Ja jestem w klasie maturalnej i staram się w weekend nadrabiać zaległości, ale na studiach myślałam, że bd mieć więcej czasu : DD
o raju, jakbym tylko gdziś ją zobaczyła to brałabym od razu ;]
OdpowiedzUsuńkiedyś jadłam:) po Twoim opisie... chyba muszę kiedyś spróbować jeszcze raz, bo wspomnienia nie są takie... niebiańskie :)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione ! Najlepsza czekolada ,szkoda ,że cena jest jej tak wysoka a tak mało w opakowaniu :(
OdpowiedzUsuń